w międzyczasie
Majster pewnego dnia zadał mi pytanie: "a tą wylewkę pod brodzik to kiedy przyjdą zrobić?". Mina mi zrzedła, bo byłem przekonany, że właśnie on się tym zajmie, ale twardo stał na stanowisku, iż montaż odpływu to zadanie dla instalatora i on się nie podejmie. Podzwoniliśmy do kilku specjalistów, ale żaden nie chciał się brać za taką małą robótkę. Cóż mi pozostało? Wieczór edukacji na forach i youtube i zabrałem się za to sam.
Trochę problematyczne było podłączenie rur bo otwór w chudziaku pokrywał się idealnie ze środkiem odpływu. Zastosowałem długą elastyczną łączkę i mam nadzieję że będzie ok. Do samej wylewki użyłem Atlas Postar 80. Rewelacja - wiązał już po pół godzinie, a możliwość chodzenia po nim jest już po 3h. Po dobie wylewka wg zapewnień producenta jest gotowa do kładzenia płytek.
Pompa ciepła już chodzi i wygrzewa anhydryt. Panowie ją uruchamiający stwierdzili, że tak dokładnie zrobionego fundamentu pod pompę nie widzieli i gdybym miał ochotę na zmianę pracy to zapraszają do swojej ekipy :)
Dzisiaj w Merlinie było ciepło, ale jeszcze znośnie. Temperatura wzrasta o 5 stopni każdego dnia. Pojutrze będzie Mordor, a tymczasem ponowie z ekipy wykończeniowej zawieszają stelaże i kładą wełnę ;)