Sufity
Kiedy panowie wykończeniowcy skończyli ocieplać budynek przenieśli się do wnętrza. Pierwotny plan był taki, że w środku mieli robić kiedy pogoda nie będzie pozwalała na prace na zewnątrz, ale aura była dla nas bardzo łaskawa. Na pierwszy ogień poszły podwieszane sufity.
Konstrukcja krzyżowa dwupoziomowa tylko w dużych pomieszczeniach czyli salon z kuchnią i garaż. W pozostałych jedna warstwa profili C co pół metra i oczywiście obwodowo profil U przy ścianach. Całość zawieszona na wieszakach obrotowych 40cm poniżej kleszczy. Z udziwnień na tym etapie to mamy wnękę na karnisze do zasłon. Będzie ona podświetlana ledami i zasłony będą wyglądały jakby wychodziły z sufitu :)
Wełna isover o lambdzie 0,35 w dwóch warstwach po 20cm. Na to folia paroszczelna i oczywiście płyty GK (zielona w pomieszczeniach wilgotnych). Obwodowo taśma ślizgowa, poszpachlowane, wyszlifowane i objechane akrylem - full profi :)
Kieras cmokał z uznaniem przy odbiorze prac :)