Pierwsza kawa na "tarasie" :)
Data dodania: 2016-09-19
Przepełnieni dumą i radością ogłaszamy wszem i wobec, że akcja, "przeprowadzka" zakończona powodzeniem yuppi!!!!! :)
Fakt, że nie mamy drzwi wewnętrznych, podłączonych umywalek, deszczownicy, stołu, krzeseł, narożnika, schodów, prawdziwego tarasu i innych dupereli, a nasz Merlin wygląda jakby przeszło w nim tornado jest kompletnie nieistotny. Najważniejsze, że w końcu na swoim!!!
Komentarze