Tynki
Tynki wyszły wspaniale. Położone są idealnie równo, wszędzie są kąty proste i idealne płaszczyzny - kierownik sprawdzał to przy pomocy fachowego sprzętu.
Do tego ekipa uwinęła sie błyskawicznie i byli wyjątkowo czyści. Pierwszy dzień przygotowywali sobie całą budowę - oklejali okna, zasłaniali podłogi, przygotowali dylatację z podłogą itp. No i następnego dnia przystąpili do tynkowania maszynowego. Metodę mieli taką, że robili po jednej ścianie w każdym pomieszczeniu, żeby nie uszkadzać jej przy robieniu przylegających ścian. Wracali do danego pomieszczenia w następnym dniu kiedy już trochę przeschła i robili kolejną ścianę. W wielkim szoku byłem kiedy w 4 dniu kładzenia tynków, wczesnym popołudniem majster zadzwonił z informacją że już skończyli i sprzątają. Myślę że śmiało mogę stwierdzić, że do tej pory jest to najlepsza ekipa jaką mieliśmy na budowie, a przecież wszystkie póki co (odpukać) mamy całkiem udane :) No i co ważne - cena przystępna i odpada konieczność szpachlowania bo gładź jest idealna. Niestety zdjęcia z aparatu przepadły, wstawiam więc poglądowe wykonane telefonem.