wpisy na blogu

No i mamy szafę w wiatrołapie. Marcin niezmiennie nas zaskakuje. Jechaliśmy obejrzeć fronty od szafy w sypialni, a tu taka niespodzianka. Okazało się, że w hurtowni nie było elementów wykończeniowych w kolorach, jakie wybrała inwestorka do szafy sypialnianej i trzeba było oddać je do malowania. Także na wykończenie szafy w sypialni będziemy musieli troszkę jeszcze poczekać. Póki co, cieszymy się tą w wiatrołapie. Biorąc pod uwagę projekty, jakie dostarczyliśmy naszemu rodzinnemu stolarzowi, realizacja przerosła nasze oczekiwania. Nasz Marcin to prawdziwy skarb :) 

dla przypomnienia tak wyglądał nasz projekt