Rozruch i odbiór rekuperacji
Panowie dość sprawnie przeprowadzili rozruch rekuperacji i zaprogramowali sterowniki pompy ciepła. Po uruchomieniu urządzenia sprawdzili poprawność podłączenia kanałów powietrznych, zasilania i sterowania, wszystkich dostępnych funkcji w centrali wentylacyjnej. Następnie dokonali ustawienia parametrów w centrali oraz dwukrotnego pomiaru i korekty przepływów powietrza (pomiary przeprowadzone przy ustawieniu centrali wentylacyjnej na najwyższym biegu). Sumaryczne przepływy powietrza zostały zbilansowane i dla poszczególnych pomieszczeń posiadają wartości książkowe. Zestawienie wartości projektowanych (brane na górkę) z osiągniętymi wartościami wykazały różnice + - 1%.
Konsola urządzenia jest prosta i intuicyjna, także obsługa rekuperatora nie nastręcza żadnych problemów. Obecnie, zgodnie z zaleceniami serwisantów urządzenie pracuje na 40% mocy, aby pozbyć się nadmiaru wilgoci z murów. Za miesiąc zostanie przestawiona na 30%.
Rekuperator otrzymał też nowe wdzianko, które zabezpieczyć powinno przed ewentualnym zamarzaniem skroplin (urządzenie zamontowane na nieogrzewanym strychu garażowym).
Jednocześnie panowie zaprogramowali sterowniki pompy ciepła dla poszczególnych pętli/pomieszczeń oraz ustawili temperaturę grzania wody bieżącej. Podobnie jak w przypadku rekuperatora, konsola jest prosta w obsłudze. Nic tylko czekać zimy :)
W tak zwanym międzyczasie inwestor odkrył w sobie również umiejętności hydrauliczne i założył podejścia pod biały montaż. Pralka, umywalki, zlew kuchenny i zmywarka, podobnie jak inwestorka czekają z niecierpliwością na podłączenie :)
W końcu doczekaliśmy się serwisu okien. Pan wyregulował wszystkie okna, oczyścił i "przesmarował" wd-40 okucia przesuwne okien, wypełnił ubytki w okleinie okiennej, powstałe w ferworze dotychczasowych prac budolanych oraz założył maskownice w drzwiach przesuwnych. Na serwis rolety będziemy musieli jeszcze poczekać, bo jak na razie nie udało się ustalić przyczyn jej nieprawidłowego działania