Mury
Po wylaniu chudziaka murarze zrobili niezbędnie wymaganą przerwę technologiczną... która jak nam uświadomił kierownik nie jest niczym innym jak przeniesieniem się na inną budowę :)
Z chudziakiem to jest osobna historia bo nam bardzo popękał. Ewidentnie powinien być polewany regularnie od samego początku. My zrobiliśmy to po mniej więcej dobie i pęknięcia już były. Zasięgnęliśmy rady różnych niezależnych fachowców i wszyscy są zgodni że jeżeli pęknięcia nie są wynikiem złego zagęszczenia (a nie są) to się mamy zupełnie nie przejmować.
Taki stan naszego nie przejmowania się trwał aż do czwartku kiedy to przywiezione zostały zamówione pustaki. Poszliśmy w porotherm 25 pióro-wpust. Łącznie 27 palet. No i okazało się że większość palet jest z 2015 roku i są nowiutkie, czerwoniutkie pustaki. Kilka palet jest natomiast z 2014 roku, a dwie nawet z 2013 i im starsze tym wyglądały gorzej. No ale po kilku rozmowach z hurtownią, że możemy zareklamować całe palety, a nawet odkładać pojedyncze uszkodzone pustaki, majstrowie uznali że cegły są dobre, a uszkodzenia wynikają z transportu i te utłuczone pustaki oni i tak będą przycinać. Także jesteśmy znowu nieco uspokojeni.
Murarze weszli pełną parą od poniedziałku i postęp prac był bardzo szybki aż do dzisiaj. Dzisiaj się okazało po godzinie pracy że w całej okolicy nie ma prądu. Wymurowali tylko kilka rzędów cegieł i dali za wygraną i słusznie, bo się okazało że prądu nie było praktycznie cały dzień. Dzisiaj pewnie by skończyli murować, bo większość nadproży mają już osadzonych. Plan był taki, żeby już jechać z nadprożami i wieńcem na które stal dzisiaj dotarła, no ale siła wyższa...
Z takich tematów bardziej emocjonalnych :) Rzeczywiście jest tak jak na kilku blogach czytałem, że chodzenie pierwszy raz po powstających pomieszczeniach, które do tej pory były kreskami na papierze jest niesamowitym doznaniem.
Na tym etapie mamy pewien dysonans i oczywiście zastanawiamy się co z tego wyjdzie, czy dom nie jest za wysoko posadzony, czy bryła będzie proporcjonalna, czy pomieszczenia nie są za małe itd. no ale tego chyba nie da się opanować :)